Klub fitness

Własny klub fitness. Czy to tylko sposób na zarabianie pieniędzy czy także sposób na życie i pasję? Wiele osób, które wchodzą w branżę, mają zamiar szybko zwojować rynek, licząc na szybki zarobek. Niestety, rzeczywistość nie okazuje się taka łatwa jak na pierwszy rzut oka to wygląda.

Dlaczego część klubów odnosi sukces a część niestety dosyć szybko plajtuje? Z czego to wynika? Jakie ma to podłoże?

przede wszystkim występuje tu jeden wspólny mianownik – podejście do klienta. Są lokale, gdzie każdym klientem zajmuje się profesjonalny personel, który posiada odpowiednie kompetencje, dziesiątki szkoleń za sobą, jak również godziny ciężkiej pracy. Są też na drugim froncie kluby, gdzie spotkać można osoby bez doświadczenia, nie posiadające kompetencji, nie potrafiące współpracować z klientem.

Co ciekawe, bardzo ważne jest również to, na czym klienci ćwiczą. Jeżeli sprzęt jest nowoczesny, dopasowany do ich potrzeb, istnieje większa szansa, iż klienci powrócą. Jeżeli natomiast sprzęt jest z odzysku, niskiej jakości, ugryziony zębem czasu, wówczas może on zniechęcić klientów. Ostatnio zauważyliśmy, iż większą popularnością zyskują mniejsze kluby, posiadające kameralną atmosferę, dzięki czemu nie ma za dużej presji i stresów podczas treningów. Ćwiczenie w dużym gronie nie zawsze może wpływać komfortowo na ćwiczących, zwłaszcza tych o obniżonej samoocenie, gdy nie mogą przełamać swojego wstydu ze względu na swoją tuszę. Takie kameralne lokale również częściej wprowadzają nowości, takie jakie chociażby system Blazepod. Jest to jeden z ciekawszych rozwiązań, pozwalające na zwiększenie efektywności treningów. Ten nowatorski system dla klubów fitness pozwala na zróżnicowanie treningów i sprawienie, iż podczas ćwiczeń nie ma rutyny.